Szlaki rowerowe w Borach Tucholskich
Pewnego
roku pojechałam służbowo do Czerska. Na
oficjalnym spotkaniu burmistrz chwalił się budową dróg rowerowych. Trochę
wątpiłam w sukces inwestycji, wzdłuż dróg trwały prace, rozryte ścieżki nie
napawały optymizmem. W 2014 roku postanowiłam sprawdzić efekty prac, jeszcze
nie czytałam opowieści w sieci o Kaszubskiej Marszrucie. Wiedziałam że w sercu Borów Tucholskich jest miejscowość
Chojnice, w której bez problemu wynajęliśmy hotel i postanowiliśmy spędzić
kilka dni jako przystanek w drodze do Warszawy.
Bachorze
– Drzewicz – Sworne Gacie – Małe Sworne Gacie – Bachorze – 27,6 kmkrótki wypad nad Jezioro Charzykowskie
Przyjechaliśmy
po południu ale był to lipiec więc udaliśmy się na rekonesans. Wybór Chojnic na
nocleg nie był trafny. Miejscowość co prawda bardzo ładna ale nad Jezioro Charzykowskie, gdzie zaczynały się piękne szlaki dojeżdżaliśmy
samochodem. Co prawda można było dojechać rowerem ale ścieżkę pociągnięto
wzdłuż drogi i bez sensu byłoby jechać kawałek wzdłuż szosy gdy ścieżki w lasach
czekały. Pierwszego dnia dojechaliśmy do Bachorzy – małej wioseczki, w której
nasze dziecko było kiedyś na obozie, zostawiliśmy samochód i ruszyliśmy w lasy. Dosłownie w bory ale dobrze oznaczonym szlakiem trafiliśmy do rezerwatu biosfery jadąc w kierunku miejscowości Drzewicz.
 |
rezerwat przyrody w okolicach Drzewicz |
|
|
|
Kiedy wydostaliśmy się z borów trafiliśmy do pięknej miejscowości Swornegacie
 |
Swornegacie |
Robiło się coraz później ale ze Swornychgaci prowadziła świetna ścieżka szutrowa skrajem lasów i w ten sposób dotarliśmy do przesmyku między jeziorami w Małych Swornychgaciach, gdzie obserwowaliśmy zachód słońca.
Z Charzykowy do Czerska
Charzykowy –Bachorze – Czersk - Rytel – Charzykowy
- 91,8
Drugiego dnia postanowiliśmy pojechać do Czerska.
Efekt – prawie 100 km i to nie zawsze po śnieżkach rowerowych. Nie
posługiwaliśmy się mapami rowerowymi i w rezultacie pewnie zgubiliśmy drogę bo musieliśmy
prowadzić rowery przez las po piachu. W rezultacie trochę osłabłam i musiałam
odpoczywać w jednym z miejsc obsługi rowerzystów, które na szczęście są liczne
w rejonie Chojnic i Czerska. Siły odzyskałam dopiero po obiedzie w Czersku. To
doświadczenie nauczyło mnie by czasem patrzeć na mapę, zabierać kanapki i nie
zawsze ufać mężowi, że trasa jest krótka.
 |
widok ze ścieżki rowerowej wokół jeziora charzykowskiego |
 |
droga wśród borów |
Dotarliśmy do miejscowości Zapora (dawniej Mylhof). Znajdująca się tam zapora spiętrza wody rzeki Brdy, jest to najstarszy w Polsce
zbiornik zbudowany do celów gospodarczych. Woda jest kierowana do mającego tu
swój początek Wielkiego Kanału Brdy. Hoduje się tu pstrągi tęczowe więc
zmęczeni turyści mogą w lokalnej knajpce zjeść pyszną rybę.
 |
Zapora |
 |
Rytel |
 |
Swornegacie |
Piękne szlaki kaszubskiej marszruty
czyli trasa: Charzykowy – Kopernica – Chociński Młyn – Swornegacie
– Drzewicz – Charzykowy – 75,4 km
Wyruszyliśmy z Charzykowy trasami rowerowymi ciągnącymi się malowniczo wzdłuż portu i jeziora.
Plątaliśmy się trochę po mieście szukając szlaku w kierunku Kopernicy, okazało się, że trzeba przejechać krótki odcinek szosą aż do punktu widokowego Światowid.
Droga w kierunku Kopernicy i Swornychgaci ciągnęła się wśród lasów bez śladu samochodów
Na turystów czekały punkty wypoczynkowe - choć żadnego turysty nie widzieliśmy, w każdym razie na rowerach bo kajaki przepływały po kanale
Mijaliśmy zagrodę dla dzików
i wioski zagubione w lasach
jeździliśmy po typowych dla tej okolicy szutrowych ścieżkach
jednym słowem trasa była piękna.
Komentarze
Prześlij komentarz