Rzym na rowerze?

Rzym na rowerze?

Czy po Rzymie można jeździć na rowerze? 

Szukałam porady w sieci, większość zniechęcała do tego pomysłu. Pojechaliśmy,wypożyczyliśmy rowery, zachęcamy do spędzenia przynajmniej jednego dnia na wycieczce rowerowej w Rzymie. Polecam również Sycylię - udało nam się spędzić kilka dni na rowerze w Trapani. Może sprawił to termin, w którym byliśmy w Rzymie – luty, może to, że Włosi praktycznie zamknęli dla ruchu samochodowego okolice Koloseum (z powodu budowy metra) i Via del Corso – główną arterię Rzymu. W każdy razie tłoku na ulicach dużego nie było a na Via del Corso, wzdłuż Tybru, w okolicach galerii Borghese pojawili się Włosi na rowerach. 

Udało nam się zlokalizować wypożyczalnię – przy Koloseum. Ale kiedy rankiem się tam zjawiliśmy, była zamknięta. Ruszyliśmy w poszukiwaniu kolejnej wypożyczalni a przy okazji minęliśmy Circus Maximus –gdzie rozgrywały się w starożytności wyścigi rydwanów i termy Karakalli. Mijały nas zorganizowane wycieczki rowerowe a my na piechotę wkroczyliśmy na starożytną Via Appia.  Kilometry mijały, mąż ze mnie żartował, tym bardziej że minęliśmy monumentalną bramę św. Sebastiana a rowerów nie było. Wreszcie w odległości 100-200 metrów od bramy zobaczyliśmy niepozorną informację turystyczną a przed nią jeden stary rower. Bez obawy, w wypożyczalni otrzymaliśmy stare rowery, kaski, mapę i porady od pracującej tam dziewczyny  i mogliśmy  ruszyć przed siebie.

Rzym, wypożyczalnia rowerów i informacja turystyczna
Informacja turystyczna niedaleko bramy św. Sebastiana


Otrzymaliśmy mapę Via Appia, z zaznaczonymi atrakcjami na szlaku - budowlami starożytnymi, katakumbami,  z dokładnym opisem (w języku angielskim).  Był poniedziałek i większość atrakcji na Via Appia było zamkniętych ale nie katakumby – a te przede wszystkim chciałam zobaczyć. Na szlaku Via Appia znajdują się katakumby św. Kaliksta i św. Sebastiana,  w Katakumbach św.Kaliksta istneje nawet możliwość oprowadzenia w języku polskim. Katakumby są zamykane w inne dni tygodnia, stąd wybrałam poniedziałek na wycieczkę. A poza tym tu o pogodę chodziło. Była końcówka stycznia a pogoda była wymarzona  - słonecznie, od 15 do 20 stopni. W taki dzień poruszanie się po Via Appi to przyjemność. Rzymianie chyba uznawali, że jest zima, ponieważ niewielu spotkaliśmy na swojej drodze – owszem mogliśmy obserwować sesję zdjęciową dla jakiegoś magazynu mody. W cieplejsze dni na Via Appia  jest więcej ludzi, korzystają z osłony cyprysów przed upałem, możliwości piknikowania, licznych knajpek  położonych wzdłuż  Viaa Appi. Widzieliśmy też kilku fachowo wyposażonych rowerzystów, którzy prawdopodobnie jechali aż do Castel Gandolfo.
Pani pracująca w informacji poleciła nam ominąć część trasy i skręcić w ścieżkę prowadzącą przez Parco Della Caffarella.  Dzięki temu jechaliśmy urokliwą drogą z widokiem na Rzym i omijaliśmy spory ruch samochodowy. Na Via Appia wypadliśmy w miejscu zamkniętym dla samochodów. Zatłoczoną drogą wracaliśmy, bo katakumby znajdowały się na tym właśnie odcinku. Zwiedziliśmy katakumby św. Sebastiana (wpuszczane są grupy z przewodnikiem) i musieliśmy zmierzać w kierunku informacji turystycznej by oddać rowery (do 17, nie wiem czy w sezonie letnim też obowiązuje ta dość wczesna godzina). Wróciliśmy autobusem (118) a bilety kupiliśmy właśnie w informacji turystycznej.

Rzym, trasa rowerowa przez Parco Della Cafferalla
Droga przez Parco Della Cafferella

Rzym na rowerze, Via Appia na rowerze
jazda starożytną drogą



Rzym, Via Appia na rowerze, cyprysy na szlaku
Na szczęście nie zawsze trzeba było jechać po kamieniach

Via Appia szlak rowerowy



nieliczni turyści na szlaku


Via Appia rowerem, trattoria na szlaku rowerowym
trattorie na Via Appia

Via Appia, trattoria na szlaku rowerowym
większość zamknięta w styczniu
Rzym, Via Appia, trasy rowerowe, pinie
wzdłuż drogi starożytne cuda (często grobowce)
Rzym, VIa Appia przebyta rowerem


Komentarze